Nasi naukowcy ;-) |
Kolejnego dnia, już z samego rana zostały nam przedstawione reguły kolejnej gry biznesowej. Mieliśmy opracować strategie i podzielić się obowiązkami. Ale jakie strategie, ale jakie obowiązki?! Teraz to już totalnie nikt nie wiedział o co chodzi :-P
Z taką niepewnością mieliśmy zostać aż do środy, kiedy miała się odbyć właściwa gra (więc przez kolejne dwa dni wszyscy tylko narzekali, że nie wiedzą co mają robić;-)
Z taką niepewnością mieliśmy zostać aż do środy, kiedy miała się odbyć właściwa gra (więc przez kolejne dwa dni wszyscy tylko narzekali, że nie wiedzą co mają robić;-)
Następnie odbył się panel dyskusyjny.
Temat: "Innowacyjna gospodarka w czasach przemian gospodarczych w Europie".
Temat: "Innowacyjna gospodarka w czasach przemian gospodarczych w Europie".
Rozpoczęła się kolejna debata, której głównym tematem było pytanie: "Wynalazki są dziełem przypadku, czy przemyślanym procesem?".
Zauważyłam, że my lubimy takie dyskusje, lubimy walczyć o swoje racje, więc od pierwszych minut było widać zaciętą walkę pomiędzy dwiema stronami. Dużym zaskoczeniem była dla mnie świadomość, jaką młody człowiek ma w sobie, jaki otwarty umysł posiada i jakie idee przychodzą mu do głowy. Mieliśmy tę radość współpracowania z naprawdę inteligentnymi ludźmi z otwartymi umysłami i chęcią do zmieniania świata.
Dyskusje to coś co my lubimy najbardziej :-)
Zatęskniliśmy w końcu za naszymi study tours, dlatego w końcu mogliśmy odetchnąć od murów szkoły, więc po dyskusji i obiedzie udaliśmy się do naszego sąsiada - Wrocławskiego Parku Technologicznego.
Cieszyłam się na ten wypad, wiele razy przecież przejeżdżało się przez przystanek "Wrocławski Park Technologiczny" i nazwa kojarzyła mi się tylko z przystankiem. Po naszej wycieczce, Park w końcu przestał kojarzyć mi się z przystankiem, a z miejscem, które jak WPT sam określa: "gdzie myśl zamienia się w produkt światowej jakości".
Zwiedziliśmy laboratoria, budynki i inkubator. Został nam również pokazany film o powstaniu Parku. Po projekcji mieliśmy okazję zapoznać się z procedurami przyjmowania nowych firm do inkubatora.
Zauważyłam, że my lubimy takie dyskusje, lubimy walczyć o swoje racje, więc od pierwszych minut było widać zaciętą walkę pomiędzy dwiema stronami. Dużym zaskoczeniem była dla mnie świadomość, jaką młody człowiek ma w sobie, jaki otwarty umysł posiada i jakie idee przychodzą mu do głowy. Mieliśmy tę radość współpracowania z naprawdę inteligentnymi ludźmi z otwartymi umysłami i chęcią do zmieniania świata.
Dyskusje to coś co my lubimy najbardziej :-)
Zatęskniliśmy w końcu za naszymi study tours, dlatego w końcu mogliśmy odetchnąć od murów szkoły, więc po dyskusji i obiedzie udaliśmy się do naszego sąsiada - Wrocławskiego Parku Technologicznego.
Cieszyłam się na ten wypad, wiele razy przecież przejeżdżało się przez przystanek "Wrocławski Park Technologiczny" i nazwa kojarzyła mi się tylko z przystankiem. Po naszej wycieczce, Park w końcu przestał kojarzyć mi się z przystankiem, a z miejscem, które jak WPT sam określa: "gdzie myśl zamienia się w produkt światowej jakości".
Zwiedziliśmy laboratoria, budynki i inkubator. Został nam również pokazany film o powstaniu Parku. Po projekcji mieliśmy okazję zapoznać się z procedurami przyjmowania nowych firm do inkubatora.
Co nas zaskoczyło? We Wrocławskim Parku Technologicznym działa... przedszkole! Już sama nazwa - "Technoludek", wskazuje na zadania jakie ma przed sobą przedszkole. Od małego dzieci są wprowadzane w świat technologii, biologii, wszystkiego, co związane jest z nauką.
Zwiedzamy laboratoria |
Jeden z inkubatorów szczególnie nam się spodobał! Ale gdzie jest Nemo? ;-) |
Podczas projekcji filmu o WPT |
Wpis do księgi pamiątkowej w wersji polsko - angielsko - węgiersko - ukraińskiej |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz